sobota, 26 stycznia 2013

Chustecznik

To była ciężka sobota, Lenusia po wczorajszym spacerze miała lekki katarek więc cały długi dzień spędziłyśmy w domu. Moja dwulatka ma niespożyte pokłady energii, a mama niestety już nie :) Były kolorowanki, puzzle, gra piłką, a jej ciągle mało :) Potrzebujemy książki z zabawami, bo brakuje mi pomysłów na zajęcie na czas dłuższy niż 10 minut. Może zaglądające tu mamusie mogą coś polecić??

Czas drzemki wykorzystałam na relaks i odpoczynek przy maszynie :) Miło mi się patrzy na tą tkaninę więc do kompletu powstał pokrowiec na mokre chusteczki. Jest uszyty z falką więc na środku powstaje szczelinka i będzie wygodnie się wyciągało chusteczki. Jeśli uda mi się nie zasnąć przed moją córką to będę działać dalej :) Fascynacja Lenki maszyną jest tak duża, że jak tylko ją włączam podchodzi mówi do mnie "sio" i siada na moim miejscu :) Zaczyna się wciskanie przycisków, przesypywanie guziczków i ogólny szał. Zapał jest ogromny, więc będę miała towarzyszkę do szycia w przyszłości!

na brzegach falki są wyszyte  gwiazdki :) 

Udanego sobotniego wieczoru! :))

26 komentarzy:

  1. Mamą nie jestem, ale ciocią i owszem i to aż trójki słodziaków i uwierz mi, że też czasami brakuje pomysłów na coraz to nowsze gry :) mają tyle energii, ciągle coś innego chcą robić i ja nie nadążam normalnie za nimi :) starość nie radość ahahaha Zapraszam na Candy!

    OdpowiedzUsuń
  2. z moją jest to samo a raczej było bo teraz ma swoją maszynę ;> pomogło :D szyjemy w tym samym czasie :)

    z zajec polecam jeszcze:
    -malowanie farbami a nawet sama woda po kartce
    -wycinani a raczej mocowanie się z nożyczkami :)
    -układanie wieży z klocków
    -dać ściereczkę i niech myje np. stół -moja to uwielbia ^^
    -zabawa we fryzjera - grozi wyrywaniem włosów ;/
    -zabawa w dom - dziś wypiłam hektolitry herbatki :>
    -oglądanie książeczek
    -malowanki
    -układanie korali/kolczyków w pary, w grupy kolorystyczne i gabarytowe :)
    -jak sobie jeszcze coś ciekawego przypomnę to dopiszę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. z tego wszystkiego zapomniała napisać, że chustecznik jest BOSKI!!! :)

      Usuń
    2. aaa ostatnio hitem jeszcze jest, jak młoda dostanie latarkę i bawimy się w szukanie skarbów pod szafą czy łóżkiem :)

      Usuń
    3. i jeszcze gra w pchełki guzikami :D

      Usuń
    4. Lencia oszalała na punkcie pchełek :) Tylko mój zapas guzików znacznie ucierpiał... nawet Tata musiał grać!! :)

      Usuń
    5. hahaha bo najprostsze zabawy sa najfajniejsze :)
      ja też połowy guzików nie mogę już znaleźć :)

      Usuń
  3. Dzięki Paula :) Co do zabawy w gotowanie i sprzątanie to działa, jak tylko zabieram się za obiad Lenka biegnie do swojej kuchni i zaczyna się zabawa. To samo mamy ze sprzątaniem, puki mama sprząta mała też :) Gabi ma 4 latka?? Super, że już zaczyna przygodę z maszyną, ja mojej planuje zmajstrować taką na niby ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. moja Gabi ma niecałe 2,5 roku ;> hehehee maszyna na tyle łopatologiczna, że moje dziecko po prostu po prostej zwykłym ściegiem szyje :D i jest przeszczęśliwa :)

      Usuń
    2. To gdzie ja wyczytałam że masz w domu 4-latkę :P Mojej kiedyś pozwoliłam przesuwać tkaninę na moich kolanach, ale pcha rączki tam gdzie nie trzeba i się bałam. Tym bardziej że bywa nieprzewidywalna :P

      Usuń
    3. hahah nie wiem Kochana nie wiem ;> aktualnie na stanie w domu mam tylko jedno dziecko :)

      Usuń
  4. Piękny chustecznik:)! Zostanę jeszcze i się pozachwycam:).

    OdpowiedzUsuń
  5. Podejrzałam, że jesteś biolożką, jak ja:).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O jak miło spotkać koleżankę po fachu z pasją do szycia :) Pozdrawiam ciepło!!! :)

      Usuń
  6. Miło miło:). Umysły ścisłe o artystycznych zapędach:).Moja pasja jest ogromna, ale umiejętności dopiero się szkolą:).

    OdpowiedzUsuń
  7. A zakładacie prześcieradło na siebie i straszycie dziecko? Łapiecie je i "zamykacie" w środku razem ze sobą? Bo to nasza ulubiona zabawa. A pomysł z latarką - świetny, muszę wypróbować! Chustecznik świetny! Też mam problem z tymi mokrymi chusteczkami, jak się otworzy to szybko wysychają.

    OdpowiedzUsuń
  8. To już drugi twój projekt jaki widzę z udziałem tej tkaniny, ale nie dziwię się- jest piękna, dziecięca i wesoła :) Uśmiecham się jak ją widzę!

    Odpoczynek przy maszynie:D

    OdpowiedzUsuń
  9. fajne rzeczy tworzysz:) będę zaglądać częściej.
    Pozdrawiam
    także szyjąca Iza :))

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak pięknie szyjesz, jakość Q
    Odszycie super!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  11. U nas etap budowania domków :) wszystkie koce powyciągane ;) Z latarką tez super zabawa :)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Witam, zapraszam na bombonierkową zabawę. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. http://beatybombonierka.blogspot.com/2013/02/dam-drapaka.html

    OdpowiedzUsuń
  14. Próbowałam uszyć taki piękny chustecznik, jak Twój, ale mi nie wyszło:(. Zapraszam po wyróżnienie na biolozkowydomek.blogspot.com Pozdrawiam:)!

    OdpowiedzUsuń
  15. Podziwiam, że znajdujesz czas na szycie podczas drzemki. Mnie zawsze onieśmiela wyciąganie maszyny i materiałów i dlatego chwytam szybko po szydełko. Ale na wszystko przyjdzie pora. Świetny chustecznik!

    OdpowiedzUsuń