Ostatnio maszyna trochę się zakurzyła, sprawy rodzinne wzięły górę i zabrakło czasu dla siebie. Dzisiaj w końcu udało się przysiąść i zrelaksować szyjąc. Pracowity poranek zaowocował powstaniem sporego koszyka na kosmetyki i inne przyda się zajmujące miejsce na blacie w łazience. Wykonany jest z dość sztywnego lnu, dlatego też bok nie jest dodatkowo usztywniany. Na spodzie miedzy warstwami lnu dałam sztywne płótno i wszystko się ładnie trzyma. Ciężko operowało się tym materiałem, bardzo się gniótł i odmawiał współpracy, namęczyłam się strasznie dlatego też jestem zadowolona z efektu. Ozdobiona tkaniną w latarnie, by było bardziej morsko i... łazienkowo :)
W środku są dwie kieszonki na mniejsze kosmetyki i pędzle do makijaży. Jest też szlufka na gumeczkę która trzyma lakiery do włosów i dezodoranty w jednym miejscu. Szycie koła nie było dla mnie proste, co widać w środku (są załamania tkaniny), ale i tak poszło całkiem nieźle. Zajmuje już swoje nowe miejsce w mojej łazience :)
To już środa? Nie mogę uwierzyć że ten czas tak szybko leci... Już niecałe 3 miesiące do terminu porodu naszej Córeczki :)
koszyk do łazienki to fantastyczna rzecz, ja nie ogarniam swoich kosmetyków i chyba coś takiego by mi się przydało:P fajnie tobie wyszedł:)
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo, fajnie że się podoba. Przy okazji zrobiłam selekcje kosmetyków i po wyrzuceniu torebki przeterminowanych albo dawno otwartych i nie używanych, doszłam do wniosku że mam ich zdecydowanie za dużo. Teraz panuje porządek i dobrze mi z tym :)
UsuńSuper koszyk wyczarowałaś!:)))
OdpowiedzUsuńŚwietny koszyczek! I profesjonalne szycie! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńoj ja chyba tez potrzebuję takiego kosza :D
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie na candy i po wyróżnienie :)
Koszyczek wyszedł świetnie :)
OdpowiedzUsuńMarlenko napisz mi maila czy doszła przesyłka? Niestety miałam ostatnio sytuację, że gdzieś zaginęła :/
Pozdrawiam i zapraszam na kolejne Candy :)
Dziękuje, przesyłka doszła i wymieniłyśmy się już wiadomościami mailowymi :) Pozdrawiam również ciepło i serdecznie :)
UsuńKoszyczek rewelacja i wierzę, że ten len to nie był łatwy do opanowania, ale poradziłaś sobie pierwszorzędnie, cudny, pozdrawiam, Żania
OdpowiedzUsuńpiękne rzeczy robisz :)
OdpowiedzUsuńdziekuje :-) i pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńKurczę, świetny pomysł z tym koszyczkiem:D Te sklepowe nie są wcale tanie, a uszycie sobie takiego samej to dodatkowa radość i satysfakcja:) Tak sobie myślę, że fajnie wyglądałyby kieszonki naszyte na koszyczek, dzięki czemu łatwiejszy byłby dostęp do małych przedmiotów:) W sumie to zależy co się znajduje ogólnie w środku. Generalnie bomba:D
OdpowiedzUsuńDobra uwaga na przyszłość ;) A satysfakcji jest dużo, użytkujemy już trochę czasu i bardzo dobrze się sprawdza.
Usuńpiękny jest ten koszyczek na pewno bardzo praktyczny , od jakiegoś czasu odwiedzam tego bloga i bardzo mi się podoba sliczne są te wszystkie rzeczy :) zapraszam również do mnie będzie mi niezmiernie miło gdy zobaczy go ktoś o podobnych zainteresowaniach proszę o opinię na jego temat , można powiedzieć ze dopiero zaczynam i bardzo mi na tym zależy:)z góry dziękuję i zapraszam:)
OdpowiedzUsuńhttp://heartieproduction.blogspot.com/
Bardzo chętnie zajrzę :) Pozdrawiam!
UsuńWyszedł bardzo ładny i jaki praktyczny! Tak błękitna tkanina jest przepiękna!
OdpowiedzUsuńTrafiłam tu do ciebie przypadkiem, ale na pewno będę zaglądała częściej:)
OdpowiedzUsuńŚliczny jest ten kosz łazienkowy!
Zapraszam też na mojego bloga, który dopiero raczkuje, ale zawsze coś tam wrzucę...
http://fpomyslow.blogspot.com/
Śliczny! Zgrabniutki i bardzo praktyczny pewnie ;)
OdpowiedzUsuńKoszyczek bardzo, bardzo ładny!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Kosz jest fantastyczny! sama ostatnio zmagałam się z tematem kosza, z tym, ze ja potrzebowałam dużego kosza na bieliznę:) Przejrzałam Twoje prace - są przepiękne, dopracowane, kolorowe...:) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuń