niedziela, 14 kwietnia 2013

Kot w kapeluszu :)

Pojawienie się Amelki na świecie zmotywowało mnie do przeprowadzki Lenki do swojej sypialni. Przez te ciągłe chorowanie (oczywiście na święta Wielkanocne też była chora...) przyzwyczailiśmy ją że śpi z nami. Problem z zasypianiem był przeogromny. W końcu kupiliśmy Lence ''dorosłe" łóżeczko, baldachim i po wszystkich ochach i achach jakie to cudowne ma miejsce do spania zdecydowała się na przeprowadzkę z sypialni rodziców. Mija tydzień, Lenka śpi u siebie a mama jest zachwycona tym ile ma miejsca w łóżku ;) Żeby jeszcze bardziej uprzyjemnić jej sny uszyłam jej poszewkę na dużą poduszkę. Ostatnio jest zafascynowana bajką ''Kot w kapeluszu" więc tkanina z kotem protem była idealna. Córka zadowolona więc i mama szczęśliwa. Była gotowa pójść spać o godzinie 16 :) 


W planie na następną wolną chwilę uszycie kołderki. Kolory są trochę oszukane, bo zdjęcie robione telefonem i nic lepszego nie udało się uzyskać. Postacie są bardzo żywe i wyglądają bajecznie.
Uśmiech bezcenny :)
 A poniżej powód dla którego tak rzadko tu zaglądam i praktycznie nie mam czasu na nic, nie tylko na szycie. Od kilku dni świadomie się uśmiecha, rozkoszujemy się każdą chwilą razem.
Amelka na kocyku z poprzedniego posta :)

8 komentarzy:

  1. Poducha z bajki Horton słyszy Ktosia :)
    Maluchy przesłodkie :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudnie u ciebie :D
    najwazniejsze że poducha podoba się najważniejszemu krytykowi ^_^
    a my mamy taki sam baldachim :) nawet widać go w ostatnim poście :) miłego wieczoru :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Poduszka taka ładna że nie dziwię się, że Lenka chciała ją jak najszybciej wypróbować:))

    OdpowiedzUsuń
  4. Gdzie kupujesz materiały? Szukam sklepów internetowych bo u mnie nie ma żadnego stacjonarnego z tkaninami...

    OdpowiedzUsuń
  5. Moje dziecko jeszcze nie jest na etapie lubienia jakiejś bajki, rozpoznaje tylko Chucka, ale stopniowo poszerza asortyment. Potrafi się jednak cieszyć z jakiejkolwiek niejednolitej poduszki i chyba poduszka z Pokahontaz zachęciliśmy go do własnego łoża. A obie Twoje córeczki wyglądają uroczo i książęco na swoich leżyskach:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudne masz dziewczyny i cudnie ubrałaś "dorosłe" łóżko :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczna Kruszynka. Pięknie wygląda na tym kocyku.
    Serdecznie pozdrawiam!
    Iza

    OdpowiedzUsuń
  8. Dla Takich dwóch skarbów mogłabym szyć godzinami:)) Śliczne tkaniny:)

    OdpowiedzUsuń