poniedziałek, 3 grudnia 2012

Krasnale

Jak tylko zobaczyłam tą tkaninę to wiedziałam, że Lencia oszaleje na jej punkcie. Rozkładała ją na podłodze i pomału, dokładnie przyglądała się każdemu krasnalowi po kolei. Materiał czekał w szufladzie na odpowiedni moment i w końcu udało się. Ostatnio Lenka choruje i siedzimy razem w domku, szycie przy niej nie wchodzi w grę zupełnie. Więc zamiast tego rysujemy, budujemy z klocków i czytamy książeczki. Pamiętam jak nie mogłam się doczekać pierwszych słów MAMA z ust mojej Małej. Aktualnie jest godzina 10.19 rano, a ja mam wrażenie że słyszałam ten wyraz z tysiąc razy! :)


Wracając do tego co udało mi się wyjątkowo zmajstrować jak Lenka już spała, a ja dziwnym sposobem nie zasnęłam razem z nią (ciąża skutecznie wyciąga ze mnie wszelakie pokłady energii i chodzę spać przed 21!). Powstała poduszka na poprawę nastroju i ku lepszym kolorowym snom! Na dole krasnale, a na górze groszki. Naszyłam też prostą kokardkę, tak by nie przeszkadzała i nie uwierała mojej księżniczki. Dla smaczku ścieg ozdobny z kokardkami. Z tyłu misiowaty polarek :)

PS. U nas prószy!


Za oknem pochmurno i ciężko o dobre zdjęcie, kolorki są bardzo żywe i intensywne :)

Lenka ocenia swoją nową podusie :) Na całe szczęście bardzo się podoba i aż zachciało się iść spać! 




13 komentarzy:

  1. ja też oszalałabym na punkcie takiej tkaniny w krasnale, nie mówiąc o dzieciach:) jak byłam mała miałam kołdrę w smerfy i uwielbiałam przed snem na nie patrzeć i wymyślać różne historie.... poduszka jest bardzo ładna i taka akurat dla dziecka:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też tak miałam! Tylko moja pościel była w skrzaty i leśne zwierzątka, szkoda że się nie zachowała...

      Usuń
  2. no materiał przedni :D a Lencia jakie ona ma już długie włoski :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Włoski ma już za łopatki jak się jej myje, ale że są loczki to takie w sam raz za ramionka :) Nie mam pojęcia kiedy ona tak urosła :))

      Usuń
  3. piękna! kolory cudowne, akurat na ocieplenie zimy :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas ani odrobiny słońca więc takie kolory są na wage złota! :)

      Usuń
  4. to jak w tym roku swięta > na kolorowo ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Decyzja jeszcze nie podjęta co do kolorystyki, dekoracje świąteczne będę szyła jak Mała wróci już do żłobka. Podusia była prezentem na poprawę humoru :)Jakoś mi się myśli biało niebiesko, bo mam piękne tkaninki z zimowymi widoczkami.

      Usuń
  5. Pewnie już śpisz hihih, a tak na poważnie to wcale Ci się nie dziwię:) A poduszeczka śliczna i właścicielka sama słodycz, kolorowych snów!

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczna podusia! Grochy są urocze, a tkanina w krasnale to cudo! Nie dziwię się, że Lenka tak się nią zainteresowała :)

    OdpowiedzUsuń
  7. piękna jest ta poducha! świetnie połączyłaś te różne wzory :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziękuje bardzo :) Aż się zarumieniłam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. krasnale love!!! PIekne to i jakie kolorowe...no i jaką mają magiczną moc usypiania dziecka...też takie chcę, ale dla siebie:D

    OdpowiedzUsuń