czwartek, 2 lutego 2012

Przygotowania do wiosny part I

Pewnie każda z was ma w swojej szafie ulubiony stary ciuch. Mimo iż wyciągnięty, zniszczony i już dawno nie pasuje, ale jakoś tak nie można wyrzucić. Ja tak miałam z ulubionymi jeansami! Przeleżały kilka lat na spodzie szafy, przekładane z miejsca na miejsce. Nastał czas i na nie. Przeróbka na szory była krótka szybka i przyjemna. Długość była niezależna ode mnie ze względu na pęknięcie z tyłu. Efekt jest zadowalający, same w sobie były powycierane i idealnie pasuje do nich niewykończony dół. Zabezpieczyłam przed dalszym pruciem i oto one. Dostały drugą szansę i przyznam że je uwielbiam (a jeszcze bardziej to, że znów się w nie mieszczę :)

Jako przykładna mama, nie zapomniałam też o swoim małym skarbie. Jest na tyle mała że udało się z nogawek uszyć i dla niej szorty. Są na gumeczce, bo tak jest zdecydowanie wygodniej i dla niej i dla mnie. No i oczywiście też mają modne przetarcie z przodu. Modelka jest jeszcze trochę za mała, ale na wiosnę będą w sam raz. Dodałam uroczą lamówkę z szerokiej wstążki, dla osłodzenia i gotowe :)

przód z imitacją kieszonki :)

tył :)
Ja w ramach buntu szyję tylko wiosenne ciuszki :-) Oby do wieczoru (singer nie budzi Lenki, więc w końcu mogę szyć jak mała śpi) Pozdrawiam ciepło w te mroźne dni!

1 komentarz:

  1. A ja nie pogardziłabym takimi cudnymi spodenkami z piękną lamówką w grochy! :) A z sentymentem do ciuchów też tak mam, dlatego nadawanie im drugiego życia jest mega fajne, sprawia przyjemność i nie musimy borykać się z dylematem - wyrzucić czy nie wyrzucić :)

    OdpowiedzUsuń