Czas drzemki wykorzystałam na relaks i odpoczynek przy maszynie :) Miło mi się patrzy na tą tkaninę więc do kompletu powstał pokrowiec na mokre chusteczki. Jest uszyty z falką więc na środku powstaje szczelinka i będzie wygodnie się wyciągało chusteczki. Jeśli uda mi się nie zasnąć przed moją córką to będę działać dalej :) Fascynacja Lenki maszyną jest tak duża, że jak tylko ją włączam podchodzi mówi do mnie "sio" i siada na moim miejscu :) Zaczyna się wciskanie przycisków, przesypywanie guziczków i ogólny szał. Zapał jest ogromny, więc będę miała towarzyszkę do szycia w przyszłości!
na brzegach falki są wyszyte gwiazdki :) |
Udanego sobotniego wieczoru! :))
Mamą nie jestem, ale ciocią i owszem i to aż trójki słodziaków i uwierz mi, że też czasami brakuje pomysłów na coraz to nowsze gry :) mają tyle energii, ciągle coś innego chcą robić i ja nie nadążam normalnie za nimi :) starość nie radość ahahaha Zapraszam na Candy!
OdpowiedzUsuńJuż się dopisałam :))
Usuńz moją jest to samo a raczej było bo teraz ma swoją maszynę ;> pomogło :D szyjemy w tym samym czasie :)
OdpowiedzUsuńz zajec polecam jeszcze:
-malowanie farbami a nawet sama woda po kartce
-wycinani a raczej mocowanie się z nożyczkami :)
-układanie wieży z klocków
-dać ściereczkę i niech myje np. stół -moja to uwielbia ^^
-zabawa we fryzjera - grozi wyrywaniem włosów ;/
-zabawa w dom - dziś wypiłam hektolitry herbatki :>
-oglądanie książeczek
-malowanki
-układanie korali/kolczyków w pary, w grupy kolorystyczne i gabarytowe :)
-jak sobie jeszcze coś ciekawego przypomnę to dopiszę :)
z tego wszystkiego zapomniała napisać, że chustecznik jest BOSKI!!! :)
Usuńaaa ostatnio hitem jeszcze jest, jak młoda dostanie latarkę i bawimy się w szukanie skarbów pod szafą czy łóżkiem :)
Usuńi jeszcze gra w pchełki guzikami :D
UsuńLencia oszalała na punkcie pchełek :) Tylko mój zapas guzików znacznie ucierpiał... nawet Tata musiał grać!! :)
Usuńhahaha bo najprostsze zabawy sa najfajniejsze :)
Usuńja też połowy guzików nie mogę już znaleźć :)
Dzięki Paula :) Co do zabawy w gotowanie i sprzątanie to działa, jak tylko zabieram się za obiad Lenka biegnie do swojej kuchni i zaczyna się zabawa. To samo mamy ze sprzątaniem, puki mama sprząta mała też :) Gabi ma 4 latka?? Super, że już zaczyna przygodę z maszyną, ja mojej planuje zmajstrować taką na niby ;)
OdpowiedzUsuńmoja Gabi ma niecałe 2,5 roku ;> hehehee maszyna na tyle łopatologiczna, że moje dziecko po prostu po prostej zwykłym ściegiem szyje :D i jest przeszczęśliwa :)
UsuńTo gdzie ja wyczytałam że masz w domu 4-latkę :P Mojej kiedyś pozwoliłam przesuwać tkaninę na moich kolanach, ale pcha rączki tam gdzie nie trzeba i się bałam. Tym bardziej że bywa nieprzewidywalna :P
Usuńhahah nie wiem Kochana nie wiem ;> aktualnie na stanie w domu mam tylko jedno dziecko :)
UsuńPiękny chustecznik:)! Zostanę jeszcze i się pozachwycam:).
OdpowiedzUsuńDziękuje :))
UsuńPodejrzałam, że jesteś biolożką, jak ja:).
OdpowiedzUsuńO jak miło spotkać koleżankę po fachu z pasją do szycia :) Pozdrawiam ciepło!!! :)
UsuńMiło miło:). Umysły ścisłe o artystycznych zapędach:).Moja pasja jest ogromna, ale umiejętności dopiero się szkolą:).
OdpowiedzUsuńA zakładacie prześcieradło na siebie i straszycie dziecko? Łapiecie je i "zamykacie" w środku razem ze sobą? Bo to nasza ulubiona zabawa. A pomysł z latarką - świetny, muszę wypróbować! Chustecznik świetny! Też mam problem z tymi mokrymi chusteczkami, jak się otworzy to szybko wysychają.
OdpowiedzUsuńTo już drugi twój projekt jaki widzę z udziałem tej tkaniny, ale nie dziwię się- jest piękna, dziecięca i wesoła :) Uśmiecham się jak ją widzę!
OdpowiedzUsuńOdpoczynek przy maszynie:D
fajne rzeczy tworzysz:) będę zaglądać częściej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
także szyjąca Iza :))
Jak pięknie szyjesz, jakość Q
OdpowiedzUsuńOdszycie super!!!!!!!!!!!!!
U nas etap budowania domków :) wszystkie koce powyciągane ;) Z latarką tez super zabawa :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Witam, zapraszam na bombonierkową zabawę. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńhttp://beatybombonierka.blogspot.com/2013/02/dam-drapaka.html
OdpowiedzUsuńPróbowałam uszyć taki piękny chustecznik, jak Twój, ale mi nie wyszło:(. Zapraszam po wyróżnienie na biolozkowydomek.blogspot.com Pozdrawiam:)!
OdpowiedzUsuńPodziwiam, że znajdujesz czas na szycie podczas drzemki. Mnie zawsze onieśmiela wyciąganie maszyny i materiałów i dlatego chwytam szybko po szydełko. Ale na wszystko przyjdzie pora. Świetny chustecznik!
OdpowiedzUsuń